Zeltweg 2016

Zeltweg 2016


 

Temat wyjazdu na pokazy w Zeltweg pierwszy raz padł nieśmiało chyba w lipcu. W sierpniu naczelnemu organizatorowi moich wakacyjnych wyjazdów udało się znaleźć fajne spanie na kempingu w Peterdorf - 50 km od Zeltweg. Zaczęliśmy szukać chętnych na wspólny wyjazd. Nauczyciele się wykręcili początkiem roku szkolnego ( niech żałują !) , kilku znajomych podało również mgliste wykręty. Pozostaliśmy w trójkę -ja jako delegat SGM „ Minitaria” i dwóch przyjaciół luźniej stowarzyszonych z grupą - Jerzy vel Darek i Paweł.


Wyruszyliśmy w ponad 700 km podróż rano 1 września. Pogoda i widoki wynagrodziły nam trudy podróży. Jadąc obwodnicą Zeltweg zobaczyliśmy spory tłumek ludzi z aparatami fotograficznymi na skraju pola kukurydzy, i nagle rozległ się hałas przelatującego odrzutowca. W tej chwili dotarcie na kemping zeszło na plan drugi. Zjechaliśmy z ekspresów-ki i dołączyliśmy do grupy facetów, którzy jak dzieci stali z uśmiechem od ucha do ucha na wprost pasa startowego lotniska! Mogliśmy zrobić kilka ciekawych zdjęć z treningu przed pokazami i poczuć zapach spalanej nafty , bo samoloty podchodziły kilkanaście metrów nad naszymi głowami do lądowania! Na szczęście loty się skończyły i mogliśmy pojechać dalej na nocleg. 
Następnego dnia rano wyruszyliśmy na pokazy. Grzmot lotniczych silników słychać było z daleka…… bo staliśmy daleko, w korku na autostradzie. Nie bardzo orientowaliśmy się co spowodowało ten zator i lewym pasem przeciskaliśmy się do przodu. Dopiero kilkaset metrów przed zjazdem okazało się ,że te kilka kilometrów samochodów stojących karnie z boku też jadą na pokazy. No cóż, z przepraszającym uśmiechem na twarzy wyprosiliśmy wpuszczenie naszego samochodu do kolejki podążającej na parkingi. 
A później rozpoczął się normalny rytuał - zziajani pędziliśmy do wejścia i tu kolejna niespodzianka – nie ma kas biletowych – pokazy są darmowe! A do tego świetnie zorganizowane. Każde z wejść miało kilkadziesiąt bramek, przy których kontrola osób wnoszonych przedmiotów odbywała się bardzo sprawnie i nikt nie odbierał napojów! 
W końcu rozstawiliśmy nasze krzesełka i mogliśmy się cieszyć latającymi machinami. Kolejnym miłym zaskoczeniem był brak przemówień oficjeli, zostali przedstawieni i pozostali w loży dla VIP-ów, bo przecież głównymi aktorami były samoloty i ich piloci! Program pokazów był bardzo bogaty, nie było przerw pomiędzy występami i nawet wizyta w Toi Toi, po wypiciu niestety drogiego piwa, była wielką stratą w programie. Pierwszego przedpołudnia piękny występ dał belgijski F-16 i hiszpański zespół Patrulla Aguila , ale ja czekałem na starocie w powietrzu. No i nie trzeba było długo czekać ! Pierwsze pokazały się austriackie Saaby -105OE, później formacja starych odrzutowców: Saab 29 Tunnan, Saab 35 Draken , DH Vampire, Fouga Magister, Northrop F-5E! Piękny pokaz dał Saab 35 Draken, a po południu Saab 37 Viggen! Wczesnym popołudniem zobaczyłem po raz kolejny Corsaira, Lightninga i Mitchela i Trojana z The Flying Bulls. A atrakcje przychodziły jedna za drugą : Dassault Rafale, Frecce Tricolori , Mig-29 kpt. Rojka !, Komentator w czasie tego występu po raz pierwszy od rana zamilkł, pokaz był bardzo dynamiczny ze słynnym już startem, a po za tym grzmot silników pomiędzy górami był bardzo donośny. Wieczorem zobaczyłem na niebie moje kolejne marzenia : F-18 i przede wszystkim Messerschmitta Me-262. Niestety nie doleciał Bf-109. Kolejnym polskim akcentem był perfekcyjny pokaz Team Orlik. Niezapowiadaną niespodzianką był przylot prototypu Airbusa A400M!
Już po zmierzchu wróciliśmy do naszego „domku”. Następnego dnia wyjechaliśmy wcześniej, żeby uniknąć korka przed parkingami i zobaczyć w locie imponującego Douglasa DC-6B. Ponieważ częściowo program się pokrywał mogliśmy pooglądać samoloty na ekspozycji statycznej, Hurricane, Trojana, Mustanga, Jaka-3 i 11 śmigłowce z okresu wojny w Korei Wietnamie. Udało się podejść do obleganego Me-262, i do samolotów w malowaniu z ćwiczeń Tiger Meet.
Dzień minął stanowczo zbyt szybko i piękne pokazy się zakończyły. W ciągu dwóch dni było około 300 000 widzów na pokazach!
Nam pozostają piękne wspomnienia kilkaset zdjęć! 
Zapraszam do galerii 
Jacek Caliński
PS. Na oficjalnej stronie pokazów można znaleźć pełną listę samolotów w locie i wystawie statycznej oraz świetne zdjęcia i filmiki.
http://www.airpower.gv.at/en.html