Rekonstrukcja bitwy o Sękową - 2 maja 2013.
Rekonstrukcja bitwy o Sękową - 2 maja 2013
Wczesnym rankiem 2 maja 1915 roku całą linią statycznego dotąd frontu karpackiego wstrząsnęła potężna artyleryjska kanonada. Szczególnie mocny ostrzał pozycji rosyjskich, miał miejsce na odcinku gorlickim. To tutaj właśnie połączone dowództwo austrowęgiersko-niemieckie zaplanowało najsilniejsze uderzenie. Tak rozpoczęła się bitwa gorlicka, jedna z największych na wschodnim froncie I wojny światowej. Artyleryjski ostrzał pozycji rosyjskich w dolinie Sękówki rozpoczął się o godz. 6 rano i trwał przez cztery godziny. Po jego przeniesieniu w głąb linii wroga, na jak się wydawało zneutralizowane wzgórza w Sękowej ruszyły niemieckie bataliony wzmocnione oddziałami austrowęgierskimi. Wbrew oczekiwaniom siły rosyjskie zachowały jednak prawie pełną sprawność bojową a umiejętnie zamaskowane karabiny maszynowe na wzgórzu Zamczysko przyjęły nacierających Niemców lawiną ognia. Wzajemne kontrataki trwały do wieczora.
Ppor. pil.- F/O Stanisław Caliński
Ppor. pil.- F/O Stanisław Caliński
Stanisław Caliński urodził się 09.01.1922 roku w Złoczowie k. Lwowa. W Złoczowie ukończył Szkołę Powszechną a następnie Gimnazjum im. Jana III Sobieskiego gdzie zdał "Małą Maturę". 16.08.1938r. wstąpił do Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Świeciu nad Wisłą. S.P.L.d.M. została przeniesiona w czerwcu 1939 roku do Krosna, gdzie odbyły się pierwsze loty 20.06.1939 roku. Na początku lata 1939 roku uczestniczył w zorganizowanym dla eskadry pilotażu kursie w Wojskowym Ośrodku Szybowcowym w Ustianowej.
Pommernstellung
Wędrówki po smutnych resztkach "pommernstellung" zwanej też wałem pomorskim
Wybierając się na spóźniony jesienny urlop nad nasze kochane polskie morze, mogłem się właściwie spodziewać, jak ten urlop spędzę. I nie pomyliłem się! Z dziesięciu dni urlopowych trzy były słoneczne, reszta to sztormy, wichry i ołowiane chmury. Z mocno smętnego o tej porze Sarbinowa w te dni pochmurne objechałem całą okolicę.
"Rhubarb"
"Rhubarb" w okolicy Stavanger i 8 dni paki - czyli ułańska fantazja na 1150 koni (mechanicznych)
Historia, którą chciałbym przypomnieć, nie jest niczym odkrywczym, ale jest jedną z mniej znanych kart historii 309 Dywizjonu PSP.
Wszystko zaczęło się, gdy eskadra "B" 309 Dywizjonu im.Ziemi Czerwińskiej przezbroiła się na Mustangi z silnikiem Allison.