„Tygrysi” MIG – 21 UM
„Tygrysi” MIG – 21 UM
Na konkursach modelarskich poza umiejętnościami budowy i lakierowania niemniej ważny jest oryginalny temat, dzięki któremu będziemy mogli zwrócić uwagę na nasz model wśród dziesiątków innych..… na jednej z giełd modelarskich, w pudle z różnymi dodatkami do modeli, znalazłem woreczek zatytułowany „MIG-21 UM Conversion Set”. Ręce nerwowo sprawdziły zawartość wszystkich kieszeni, w których mogły być jeszcze pieniądze i nie namyślając się długo zostałem jego posiadaczem.
Su-7BKŁ
Su-7BKŁ
"sadomasochizm do 7 potęgi"
Skala 1/48 OEZ Letohrad + kalkomanie HDL
Właściwie nie wiem, co mnie podkusiło, żeby wykonać ten model. Chyba to, że pudełko zaczęło się rozpadać ze starości, a ja na zbliżającą się wystawę nie miałem nic "powojennego" w mojej kolekcji. Mogłem zacząć robić coś innego, ale przeglądając stertę modeli ciągle czegoś mi w nich brakowało: w jednym blaszek, w innym żywic, a w następnych dobrych kalkomanii.
Supermarine Spitfire Mk Vc
Supermarine Spitfire Mk Vc
WX-C nr seryjny AA853
skala 1/48 Airfix + Techmod.
Pierwszy model Spitfire'a, o którym chciałbym napisać, jest starym już zestawem firmy Airfix . Model został wykonany już dobrych kilka, jak nie kilkanaście lat temu. W tamtych czasach dostęp miałem tylko do "minimonografii" z Aero Techniki Lotniczej i z jej pomocą został wykonany model. Muszę w tym miejscu napisać, że model chociaż leciwy i prosty, z wieloma uproszczeniami, bardzo ładnie leży w planach. Niestety detale kabiny nie spełniają już standardów przyzwoitości i należało by je zastąpić jakimś substytutem żywicznym lub z blaszką. Niestety w czasach, w których budowałem model nie miałem do takich akcesoriów dostępu, a nawet nie wiem, czy wtedy istniały.
Supermarine Spitfire Mk Vb
Supermarine Spitfire Mk Vb
RF - D nr seryjny EN 951
skala 1/48 Tamiya + Eduard + Moskit + Techmod.
Kolejny model tego samolotu został wykonany z zestawu Tamiyi. Nie da się ukryć, że to już całkiem inna generacja modeli w porównaniu z modelem Airfixa. Model ma piękne, delikatne, wgłębne linie podziału blach, owiewkę skrzydła przy przejściu w kadłub oraz przejście dolnej powierzchni skrzydła w tylną część kadłuba. Budując model oparłem się na monografii wydanej przez wydawnictwo AJ-PRESS. Korekty wymagało tylko kilka lini podziału blach. Model ma bardzo ładnie wykonany , plastyczny panel zestawu wskaźników, ładne detale kabiny, więc postanowiłem tylko troche przerobić niektóre detale i dołożyć coś od siebie. Niektóre elementy kabiny zostały wymienione na blaszki Eduarda oraz dodane pasy pilota.
PZL P-11c
PZL P-11 c – „dobrze ,że jesteś !”
Skala 1/48 Mirage + PART
Model wykonałem z zestawu Mirage plus zestaw blach Parta . Nie będę opisywał błędów modelu , bo napisano o tym już wiele , ale większość jest do poprawienia . Największy szkopuł jest z trochę za grubymi liniami podziału . Z tymi na kadłubie można „powalczyć” , ale te na płacie są zasadniczo nie do poprawienia ze względu na fakturę powierzchni skrzydła, która wg mnie jest naprawdę ładna i akurat za to powinno się pochwalić model . A tym Panom co chcą z mikrometrem mierzyć odstępy w rowkach ……. no cóż , nie będę komentował bo mogą to czytać nieletni.
Puszczyk
PZL SW-4 Puszczyk - Aeroplast skala 1/48
Gdy zobaczyłem zbudowany przez P. Krzysztofa Sikorę w ciągu 4 dni model SW-4 i relację w Minireplice, postanowiłem, że zbuduję pierwszy od wielu lat śmigłowiec. „Uzbroiłem się ” w blaszki PART’a S48-159, maski MONTEX’u MINI MASK SM48359 i dodatkowe kalkomanie ROTOL DECALS RD H48001. Mój SW-4 został zakupiony na giełdzie modelarskiej przy okazji któregoś z konkursów modelarskich. Miał skazę na oszkleniu, ale na następny dzień ramka z oszkleniem została wymieniona na inną. Tym razem rodzimy rynek akcesoriów szybko zareagował na pojawienie się nowego modelu.
„POLSKI” Curtiss Hawk H-75 A1
„POLSKI” Curtiss Hawk H-75 A1
Zmęczony nieco brytyjskimi „mundurkami” RAF chciałem zrobić coś w bardziej atrakcyjnym kamuflażu. Od jakiegoś czasu „właziło mi w ręce”, przy różnych okazjach, pudełko z modelem Academy 2181 P-36A Hawk. Na giełdzie modelarskiej, kupiłem zestaw masek Montexu – K48 183 „Polish Hawks” i żywiczną kabinę. Na dnie pudła z modelem leżały już dwa zestawy blaszek PART’a S48-073 – klapy i S48-074 – ramy kabiny. Po wstępnej weryfikacji modelu doszedłem do wniosku ,że konieczne będzie wymienienie silnika – bo ten w zestawie jest gorszy od wyrobu czekolado podobnego z czasów kartkowego PRL-u. W domowych zasobach znalazłem silnik R-1830 z Airesa, który po przeróbkach musiał udawać wcześniejszą wersję.
P-47 D-28-RE Thunderbolt
P-47 D-28-RE Thunderbolt
Skala 1/48 Monogram + Techmod
Ta wersja samolotu został zbudowana przeze mnie dużo wcześniej niż wersja "Razorback". Model został wykonany z zestawu Monogramu, który liczy sobie już na pewno kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt lat. Według mnie, pomimo, że model jest już lekko zabytkowy - nadal jest w dobrej kondycji, ładnie mieści się w planach, w 95% ma prawidłowy przebieg linii, choć są one wypukłe i nie spełniają "modelarskiej mody", która panuje już od kilku dobrych lat.
P-47 D-15 Thunderbolt
P-47 D-15 Thunderbolt
Skala 1/48 Arii + Eduard +Aero Master
"KING KONG" wśród myśliwców jednosilnikowych - Republic P-47 "Thunderbolt".
Modele tego niesamowitego myśliwca amerykańskiego nie znalazły się w mojej kolekcji przypadkowo. Jest kilka powodów, które przyciągnęły moją uwagę na tę konstrukcję. Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy, są oczywiście jego ogromne rozmiary w porównaniu z innymi myśliwcami tego okresu. Wczesne wersje z wysokim grzbietem kadłuba wyglądają jak cysterny z dołożonymi skrzydłami.
North American P-51C "Mustang"
North American P-51C "Mustang"
Skala 1/48 ICM
Jeszcze przed próbą napisania losów mojego wuja, ppor. Stanisława Calińskiego, bardzo chciałem zbudować model samolotu, na którym walczył i zginął. Niestety pomimo posiadania kilkudziesięciu zdjęć - nie było na nich "całego" Mustanga. Dopiero dokładne przeglądnięcie literatury o 315 Dywizjonie Myśliwskim pozwoliły mi "odkryć", że Mustang o nr seryjnym FB179 i oznaczeniu PK-C, to ten sam samolot, który wcześniej był w eskadrze "B" i nosił oznaczenie PK-O.
North American P-51A "Mustang"
North American (NA-83) P-51 "Mustang" Mk.I
ICM - konwersja
Skala 1/48
W tym miejscu chciałbym napisać kilka słów o modelu "Mustanga" z silnikiem Allison - pierwszej wersji tego samolotu, na której walczyli polscy piloci z 309 Dywizjonu PSP w Wielkiej Brytanii. "Mustang" jest moim ulubionym samolotem, trochę z racji koneksji rodzinnych, a trochę z powodu niesamowitej, pięknej sylwetki i doskonałych własności tej konstrukcji. Mk. I nie był moim pierwszym "Mustangiem" w "prywatnym hangarze" - zanosi się przynajmniej na jedna eskadrę wg. Etatu WAR/AC/179 (dla mniej wtajemniczonych 6 samolotów + 1 w rezerwie) i pewnie nie ostatnim.
Lockheed F-80C Shooting Star
Lockheed F-80C Shooting Star
Monogram skala 1/48
W 1943 roku, Lockheed podjął prace nad skonstruowaniem samolotu o napędzie odrzutowym. Do napędu wybrano angielski silnik De Havilland Goblin. Pierwszy prototyp wzbił się w powietrze 8 stycznia 1944 roku. Nowa konstrukcja i nowy napęd przysparzały wiele trudności, i doprowadziły do wielu awarii i wypadków. Osiągi pierwszych samolotów odrzutowych aliantów były mizerne i nie przewyższały początkowo osiągów samolotów z klasycznym napędem. Przed zakończeniem wojny w Europie 45 samolotów weszło do służby. 4 egzemplarze przetransportowano do Europy ( 2 do Anglii i 2 do Włoch ), ale po katastrofie, któremu uległ jeden z samolotów na terenie Stanów Zjednoczonych – zawieszono wszystkie loty na P-80 i samolot nie został użyty bojowo w czasie II wojny.
Lockheed T-33A T-Bird
Lockheed T-33A T-Bird – skala 1/48
Wprowadzenie do służby operacyjnej pierwszego odrzutowego samolotu USAF - F-80 Shooting Star i kłopoty ze zmianą nawyków pilotażowych pilotów przyzwyczajonych do samolotów tłokowych wymusiła konieczność posiadania odrzutowego samolotu szkolenia zaawansowanego. Pierwszym prototypem dwustera był przebudowany seryjny myśliwiec F-80, ale stało się to kosztem kadłubowego zbiornika paliwa i spowodowało to drastyczne obniżenie zasięgu maszyny.
Jak-23 "Flora"
Jak-23
Gdy prawie 2 lata wstecz kończyliśmy remont Jaka-23 w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, pomyślałem sobie, że fajnie by było mieć kolekcję „naszych” remontowanych samolotów w miniaturze. Pod koniec prac remontowych stałem się posiadaczem modelu żywicznego Jaka-23 produkcji Ardpolu w 1:48. Niestety zaległości w pracach domowych nie pozwoliły od razu na budowę modelu. Dopiero wczesną wiosną następnego roku model trafił na warsztat. Model nie zawiera zbyt wielu części i wyglądało, że prace nie potrwają zbyt długo.
Grumman F6F "Hellcat"
Grumman F6F-3 Hellcat
Skala 1/48 ; Arii + Aires + Eduard + Aero Master
Ten model był prezentem , który dostałem ładnych kilka lat temu – nie będę podawał daty , bo zastanawiałbym się w tym momencie, czy nie powinienem pisać testamentu zamiast tej opowiastki. Początkowo zestaw nie wzbudził mojego entuzjazmu. Części w zestawie było niewiele , silnik odlany wraz ze ściana ogniową w formie półtorej gwiazdy i do tego uproszczony, wnętrze kabiny beznadziejne…. a właściwie go nie było.
Fokker E V
Fokker E.V
W obronie Lwowa
skala 1/48 Eduard + Techmod
Ten model był totalną nowością, gdy trafił do moich rąk... i już go nie wypuściłem. Miałem wcześniej kupiony model Dragona. Porównując oba - pod młotek na Allegro poszedł właśnie Dragon, a Eduarda postanowiłem zbudować. Zestaw zawiera dodatkowo kolorową blaszkę fototrawioną, która w Dragonie była "czarno biała" i do tego uboższa. Eduard dołączył również maski i piękny duży arkusz kalkomanii zawierający oznaczenia samolotu, na którym walczył Stefan Bastyr.
Douglas F4D – 1 Skyray
Douglas F4D – 1 Skyray
Historia konstrukcji.
Pod koniec II Wojny Światowej armie aliantów stworzyły specjalne jednostki, które miały gromadzić informacje i dokumentacje najnowszych niemieckich projektów i dokonań naukowych w różnych dziedzinach. Gromadzono również prototypy i egzemplarze uzbrojenia w celu ich dokładnego przebadania. Taką drogą zdobyto dokumentacje badań i projektów niemieckiego konstruktora Alexandra Lippischa, który zajmował się projektami samolotów w konfiguracji bezogonowej. Wyniki tych badań i projekty przekazano wyspecjalizowanym biurom projektowy. Firma Douglas Aircraft Co. na podstawie tych opracowań stworzyła pierwszy projekt bezogonowca oznaczony D-571, ze skrzydłem w kształcie delty i bez wyraźnie zaznaczonego kadłuba.
Consolidated PBY-5 "Catalina"
Consolidated PBY – 5 CATALINA
Revell skala 1/48
Samolot ten jest znany chyba wszystkim miłośnikom lotnictwa, jak również tym, którzy z lotnictwem spotykają się tylko w trakcie oglądania filmów . Catalina pojawia się w kinematografii stosunkowo często i przykuwa uwagę swoimi rozmiarami, ciekawą konstrukcją i widowiskowymi startami i lądowaniami z powierzchni wody. Cataliny były „oczami” marynarki wojennej sił sprzymierzonych i oddziałów lądowych walczących na wyspach Pacyfiku . Zwalczały żeglugę nieprzyjacielską na wszystkich akwenach objętych działaniami II wojny. Samolot ten był lubiany przez lotników, którzy na nim latali za bezpieczeństwo i komfort i uwielbiany przez lotników zestrzelonych nad morzami, którym niosła ocalenie.
F4U-1A Corsair
F4U-1A Corsair
Pirat XX wieku
skala 1/48 Tamiya + Part + Aero Master
Pewnego razu dawno, dawno temu brzęczało mi trochę pieniędzy w kieszeni, a ja -jak zwykle całkiem przypadkiem - przechodziłem obok sklepu modelarskiego. Tak mógłbym zacząć kilkanaście, albo kilkadziesiąt opowieści o modelach.
Bristol Beaufighter Mk VIF
BRISTOL BEAUFIGHTER Mk. VI F
skala 1/48 Tamiya + Eduard + Techmod.
Samolot ten zapisał piękną kartę w historii lotnictwa brytyjskiego, amerykańskiego i polskiego w czasach II Wojny Światowej. W trakcie walk doczekał się wielu nieoficjalnych i nie zawsze cenzuralnych nazw i to po obu stronach frontu (szczególnie wersja Mk. II - nie lubiana chyba przez wszystkich).
Albatros D.III
Albatros D.III
Skala 1/48 Eduard
8035 Profipack,
Kalkomanie z Wydawnictwa Kagero
Gdyby ktoś mi powiedział kilka lat temu, że będę robił modele „MODELE TAKIC SAMOLOTÓW” to śmiał bym się do rozpuku. Dla mnie to były „szmatopłaty”, „latawce” i „patyki”….. Moje lotnictwo było ze stali i aluminium, ale to ze śmigłem. Teraz zdarzało mi się popełnić „rurę”……ale takie coś ? Zaczęło się od obejrzenia „na żywo” kilku świetnych modeli Borysa Szczypki, no i zachorowałem.
Achtung! Die russische Tulpe!
Achtung! Die Russische rote Tulpe!
Słoneczko w czerwcu zaczęło mocniej przygrzewać i w takim optymistycznym nastroju postanowiłem zrobić coś łatwego, przyjemnego i…. „botanicznego”.
Od dawna w moim „modelarskim magazynku” leżał model Ławoczkina Ła – 7 z Gawii, a w pudełku z modelem blaszka PART’a S48-101. Model wydawał się nieskomplikowany, a opis budowy zamieszczony przez P. Andrzeja M. Olejniczaka na łamach 26 numeru MiniRepliki nie wspominał o ewentualnych trudnościach przy budowie.